środa, 4 września 2013

Wakacje z wnukami

Minęły kolejne wakacje i nasze wnuki dorastają… Jak spędzaliśmy z nimi czas? Czy udało się porozmawiać na poważne tematy? Co robiliśmy aby odciągnąć od komputera? Jakie mamy doświadczenia z łączenia naszych wnuków z grupą rówieśników? Nasze obserwacje są cenne dla nas i rodziców. Spróbujmy się podzielić.

Super kolonie
To kolonie organizowane przez Klanzę ! Sprawdziłam co robi Oddział w Bogatyni już drugi raz i polecam, choć zapisują już….we wrześniu.
W tym roku byliśmy w Ustce, ośrodku oddalonym od miasta, blisko plaży i lasu. Każdy dzień był wypełniony zajęciami – morze, piach, las, wycieczki ale też ćwiczenia zabaw cyrkowych. Na zakończenie cała kolonia wystąpiła na deptaku w Ustce budząc podziw sporej widowni.
No i codziennie śpiewaliśmy po każdym posiłku szanty – dzieci miały śpiewniki i dostosowywały się do nagrań odtworzonych z płyt.
Podobały mi się jasne zasady i konsekwencja w ich przestrzeganiu. No i kadra – na 50 dzieci 5 dorosłych i 2 studentki wolontariuszki. Wszyscy zaangażowani.

Miałam jeszcze swoje trzy dni pobytu z trójką wnuków na Roztoczu.
Najbardziej udało się nam doskonalenie szałasu. Wszyscy pracowali bardzo chętnie. Oto jego widok. Na spacerze rozmawiałam z Kubą o wojnie. Nie wiem dlaczego to wciąż pociąga chłopców.
Byle znajdzie patyk i już strzela. Oby nie dożył prawdziwej.
Jeszcze jedna obserwacja – jeśli w pobliżu pojawił się pies lub kot dzieci koniecznie chciały się z nim zaprzyjaźnić, głaskać, karmić – żadnej rezerwy. U znajomej na szczęście były trzy koty, ale i tak była walka by ponosić najmniejszego.


Relacja Babci Zosi

2 komentarze:

  1. Babcia Stasia Węgorek22 września 2013 13:59

    Czytając o wakacjach z wnukami i o szałasie zrobionym przez nich od razu przypomniało mi się jak w swoim dzieciństwie wraz z kolegami i koleżankami również zbudowaliśmy taki .Zdaję sobie sprawę jak wnuków takie zadanie musiało mobilizować do pracy kiedy ujrzały efekt swojej pracy .Często miewam takie marzenie aby spędzić choć jedną dobę w szałasie i w takich warunkach polowych .

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pięknie pani Zosiu!!!
    <3

    OdpowiedzUsuń