piątek, 19 października 2012

Nasze wnuki - radość i wyzwanie

(o wesołych sytuacjach i niepokojach)
Marysia 4,5lat wchodzi do mojego pokoju i pyta:
Babciu czy możesz oddać mi cały swój majątek?
Oczywiście chodziło o pudełko z koralikami,klipsami, broszkami- najlepszy towar "w sklepie jubilerskim" w który bawią się moje wnuki. Babcia Zosia
Serdeczności i powodzenia!!

2 komentarze:

  1. Babcia Stasia Węgorek30 października 2012 18:34

    Natalka -10 lat bardzo mnie zaskoczyła po przyjeździe z sanatorium .Pierwsze słowa po przywitaniu się ,to że nauczy mnie jak układa się ubrania - bo ty babciu tak nie umiesz. Pokazała jak pięknie ułożyła w szafie swoje ubranka i przyznała się ,że oglądała na T V N program ;Perfekcyjna pani domu ;.Bardzo dziwiła się ,że ludzie mogą mieć taki bałagan w domu .

    OdpowiedzUsuń
  2. Babcia Stasia Węgorek10 listopada 2012 17:56

    Moja starsza wnuczka [25 lat]bardzo zaskoczyła nas w 50-tą rocznicę ślubu Wykonała własnoręcznie laurkę i ozdobiła tym co zapamiętała z dzieciństwa.Np;babcia w sweterku ,kłębuszki wełny, róża i nutki na pięciolinii ze słowami ;bielije rozy;-warcaby owoce malin które tak chętnie jadła-pianino na którym grała oraz dziadzia w samochodzie;syrena;

    OdpowiedzUsuń